Jestem już na to za stary...
Dla wielu osób nauka języka obcego wydaje się w pewnym wieku nieosiągalna, gdyż uważają, iż jest już za późno na podjęcie takiego wyzwania. Pomimo chęci zdobycia kompetencji językowych, poznania nowej kultury, marzeń o komunikowaniu się podczas wakacyjnych wojaży, niestety rezygnują z realizacji zamierzeń i nie decydują się na rozpoczęcie kursu językowego.
Powodów takich decyzji jest wiele, a wiek niestety jest częstą wymówką. Osoby dojrzałe twierdzą, że są 'za stare’ (cytat dosłowny w wielu rozmów z klientami;)) na naukę, gdyż dawno ukończyły swoją edukację. Prawda jest jednak inna. Człowiek uczy się przez całe życie, nabywa różne umiejętności np. gotowania, korzystania z internetu czy obsługi komputera. Oczywiste jest jednak, że dorośli, którzy jakiś czas temu zasiadali ostatni raz w ławach szkolnych wymagają odpowiedniego podejścia, chociażby ze względu na inne techniki uczenia, robienia notatek, zapamiętywania i pracy. Istotne więc jest, aby uczestniczyły w kursie z osobami w podobnym wieku, a nie nastolatkami bądź studentami, którzy regularnie biorą udział w różnego rodzaju kursach, wykładach i zajęciach edukacyjnych.
Kolejnym powodem, dla którego dorośli wahają się rozpocząć naukę języka obcego jest wstyd przed ośmieszeniem lub brakiem widocznych postępów. Pierwszy z powodów jest kwestią indywidualną i wymaga od lektora i szkoły językowej stworzenia sprzyjających warunków do nauki aby zminimalizować obawy. Drugi z kolei może pojawić się u każdego uczestnika kursu bez względu na wiek. Pamiętać należy, że na szybkość zdobywania kompetencji językowych wpływ ma wiele czynników, a wiek to tylko jeden z nich.
Najszybszy i najbardziej widoczny postęp ma miejsce na początku procesu uczenia się obcego języka, gdy wszystko jest nowe, interesujące i ciekawe, a każda lekcja to porcja nowych słówek, fraz i zwrotów. Następnie przychodzi czas składania tych elementów w zdania i wypowiedzi, testowania struktur i wyrażeń, eksperymentowania i weryfikacji. Najważniejsze na tym etapie jest nie zniechęcać się i nie rezygnować z kursu, gdyż wtedy zaprzepaści się cały włożony wcześniej czas oraz wysiłek i niestety wróci do punktu wyjścia, a przecież pierwotną motywacją był rozwój ;).